
Jak pielęgnować skórę zimą?
Skóra to jeden z największych narządów ludzkiego ciała. U dorosłego człowieka zajmuje ok. 2 m2 powierzchni. Stanowi doskonałą ochronę przed chorobotwórczymi wirusami, bakteriami i grzybami. Sama jest narażona na wiele szkodliwych czynników – poza wspomnianymi wyżej są to także stres, niezbilansowana dieta, wahania temperatury i promieniowanie słoneczne. Wszystko to sprawia, że współcześnie jej pielęgnacja bywa prawdziwym wyzwaniem. Szczególnej „czułości” nasza skóra wymaga od nas zimą, kiedy nie rozpieszczają jej ani wysokie temperatury, ani suche powietrze w pomieszczeniach, ani grube warstwy odzieży.
Jak dbać o skórę zimą, aby sprostała wszystkim wymaganiom i świeża powitała okres wiosenny? Istnieje na to kilka niezawodnych sposobów.
Zadbaj o nawilżenie skóry
Po pierwsze, nasza skóra zimą wymaga szczególnie intensywnego nawilżania. O tej porze roku łatwo traci ona wilgoć i się przesusza. Skutek to zaczerwienienie, szorstkość, uczucie pieczenia. Zdarza się, że bardziej wrażliwa skóra po prostu pęka. Abstrahując od kwestii estetycznych, musimy przyznać, że powoduje to dyskomfort, a w skrajnych przypadkach utrudnia funkcjonowanie.
Do niedawna popularny był pogląd, że w okresie zimowym nie powinno się zbyt mocno nawilżać skóry, zwłaszcza twarzy. Nic bardziej mylnego. Zimą stosujemy preparaty nawilżające. Na naszej półce powinny znaleźć się i balsamy nawilżające do ciała, i kremy do twarzy o tych samych właściwościach.
Jak nawilżać skórę zimą? Standardowo, po dokładnym oczyszczeniu aplikujemy preparaty nawilżające. Nawet bardziej hojnie, bo spragniona wilgoci skóra chłonie wodę jak gąbka. Powszechnie znana opinia, aby nie wychodzić na mróz ze świeżo posmarowaną twarzą, też nie ma wiele wspólnego z prawdą. Krem nie zamarznie nam na twarzy, ponieważ szybko podgrzewa się do temperatury skóry. Ostrożność należy zachować podczas aplikacji kremu o konsystencji żelu. Lepiej odczekać, aż się skutecznie wchłonie.
W zimie szczególnego nawilżania wymaga skóra dłoni i stóp. Na noc smarujemy je obficie np. masłem shea. Dobrym pomysłem jest też aplikacja na te partie ciała olejku arganowego oraz założenie bawełnianych rękawiczek i skarpetek – zadziała to, jak opatrunek, a rano zobaczymy efekty w postaci gładkiej, odżywionej skóry. W walce z zimowym przesuszeniem z pewnością pomoże okluzja. Najpierw bierzemy prysznic, a potem na wilgotną jeszcze skórę aplikujemy olejek (arganowy, ze słodkich migdałów, kokosowy), który „zamknie” w niej wodę, dając długotrwały efekt nawilżenia i wygładzenia.
Skorzystaj z zabiegów kosmetycznych
W okresie zimowym warto też zastosować zabiegi, których z uwagi na konieczność unikania ekspozycji na słońce lepiej wykonać zimą. Chodzi tu o laseroterapię, mikrodermabrazję, złuszczanie kwasami.
Pamiętaj o filtrze SPF
Jakkolwiek zimą mniej eksponujemy ciało na słońce, nie zwalnia nas to z konieczności stosowania ochrony przeciw promieniowaniu słonecznemu. Pamiętajmy, że promienie UVA przenikają przez chmury i mogą zaszkodzić, zwłaszcza wysuszonej skórze. Stosujmy zatem kremy z filtrami SPF. Wiele z nich jest przeznaczonych do stosowania typowo w okresie zimowym i opatrzonych etykietą „na zimę”, „na wiatr i mróz”. Nie zapominajmy o ochronnej pomadce do ust. Stosujmy ją regularnie, a na noc smarujmy je masłem shea lub oliwą z oliwek. To niezbędne kosmetyki na zimę, które uzupełnią standardową, codzienną pielęgnację.
[product id="2693, 2889, 3504, 2691" slider="true" onlyAvailable="true"]
Kompleksowa pielęgnacja
Jakkolwiek może to zabrzmieć dziwnie, skóra zimą nie wymaga diametralnie innej pielęgnacji. Bardzo liczą się natomiast systematyczność i konsekwencja. Regularnie nawilżajmy całe ciało, a twarz i usta chrońmy przed promieniowaniem słonecznym. Korzystajmy z okluzji, która jest dedykowana skórze skrajnie przesuszonej, a nawet atopowej. I najważniejsze… Lepiej zapobiegać, niż walczyć z przykrymi skutkami zaniedbania. Nie czekajmy, aż nasza skóra będzie sucha, popękana, zaczerwieniona. Po prostu poświęćmy jej codziennie kilka minut uwagi.