Jak rozpoznać rodzaje cery? - charakterystyka poszczególnych rodzajów
- Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie?
- Ty, serdeńko, ale zrób coś z tą cerą, bo kiepsko dziś wyglądasz…
Tak mniej więcej mógłby brzmieć nasz krótki dialog z lustrem, kiedy rano w świetle łazienkowej jarzeniówki szykujemy się w pospiechu do pracy, albo dla odmiany, jesteśmy na randce w restauracji i zerkamy w zawieszone na ścianie widziadło będące gustownym elementem wystroju. Cóż, lustro bywa bezlitosne i w brutalny sposób wytyka nam kosmetyczne błędy oraz lata zaniedbań…
Co zatem zrobić, żeby czuć się dobrze ze swoim wyglądem w każdym wieku? Jak zadbać o cerę, żeby po prostu czuć się dobrze we własnej skórze? Przede wszystkim rozpoznać jej potrzeby i konsekwentnie o nią dbać. Jest to wysiłek, który zawsze się opłaca. Kluczem do sukcesu w tym zakresie jest rozpoznanie typu cery. Pamiętajmy, co jednemu służy, drugiemu może być obojętne albo nawet przynieść szkodę.
Określ swój rodzaj cery
A zatem jak rozpoznać rodzaj cery? W jaki sposób określić rodzaj skóry? (W tych pytaniach kryje się pewien niuans natury znaczeniowej… Obu wyrazów właściwie można by używać wymiennie, ale mówiąc o cerze, mamy zwykle na myśli skórę twarzy. W związku z tym jednak, że nie jest to blog językoznawczy, porzucamy te semantyczne spekulacje :-))
Odpowiedź na powyższe pytania nie zawsze jest łatwa. W wielu przypadkach sprawa jest oczywista, jednak czasem nie potrafimy sami tego określić. Nie bójmy się wówczas skorzystać z porady doświadczonej kosmetyczki, która wskaże nam właściwą drogę. Możemy także pokusić się o samodzielną „diagnozę”.
Jednym z istotniejszych kryteriów typowania cery jest jej produktywność w zakresie sebum. Jak ją sprawdzić? Otóż wieczorem myjemy twarz i nie nanosimy żadnych toników, kremów itp. Rano bacznie przyglądamy się skórze, najlepiej jakieś 1- 2 godziny po przebudzeniu (test najlepiej zrobić w weekend, jeśli akurat zostajemy w domu i mamy spokojny poranek).
- jeśli skóra się świeci, a na zwykłej higienicznej chusteczce pozostawia tłusty ślad, mamy do czynienia z cerą tłustą.
- brak plamek tłuszczu wskazuje na ogół na cerę normalną lub suchą.
- jeśli szczególnie błyszczy się strefa T (czoło, nos, broda), mamy cerę mieszaną.
Tę podstawową klasyfikację można jeszcze uzupełnić o takie typy cery, jak: wrażliwa, dojrzała, naczynkowa, trądzikowa.
Czym charakteryzują się poszczególne rodzaje cery?
Cera normalna to, krótko mówiąc, ideał, który spotykamy najczęściej u dzieci. Jędrna, elastyczna, jednolita kolorystycznie, nie wymaga specjalnych zabiegów kosmetycznych. Delikatnie ją nawilżamy i dbamy o ochronę w postaci kosmetyków z filtrami UV (pamiętajmy, promieniowanie słoneczne, zwłaszcza w nadmiarze, przyspiesza starzenie się skóry i powoduje wzrost ryzyka nowotworu).
Cera tłusta to najczęściej zmora nastolatków, choć borykają się z nią także ci, którzy dawno już nie muszą okazywać dowodu osobistego w różnych sytuacjach. Taka skóra produkuje za dużo sebum, w wyniku czego nieestetycznie się świeci. Jej charakterystyczną cechą są także rozszerzone pory i zaskórniki. Ma ona jednak jeden zasadniczy pozytyw – jest stosunkowo gruba i odporna na uszkodzenia, wobec których cera sucha jest bezsilna. Wymaga zabiegów normalizujących wydzielanie sebum i lekkiego nawilżania.
Cera sucha jest delikatna, cienka, niezbyt elastyczna. Produkuje zbyt mało sebum i z tego powodu łatwo ulega uszkodzeniom. Wymaga intensywnego nawilżania w celu wzmocnienia płaszcza hydrolipidowego. Osoby obdarzone taką cerą nie powinny zapominać o dobrym kremie ochronnym.
Pozostałe typy cery
Cera wrażliwa, jak sugeruje sama nazwa, w nadmierny sposób reaguje na czynniki zewnętrzne. Często występuje w parze z alergią, atopią, rozszerzonymi naczynkami. Co ważne, może towarzyszyć właściwie wszystkim pozostałym typom skóry, tzn. można mieć na przykład cerę normalną i wrażliwą zarazem. Posiadaczki/posiadacze tak wymagającej skóry powinni pamiętać o stosowaniu preparatów kojących, łagodzących i nawilżających. Warto zadbać, aby miały prosty skład i nie pachniały zbyt intensywnie.
Cera dojrzała… Hmm… Próżno szukać jej u nastolatków. Z dumą prezentują ją osoby 45+… Stanowi wyzwanie, ale powiedzmy szczerze, w tym wieku tyle już wiemy, „ogarniamy”, organizujemy, że i z tym sobie poradzimy. Z tym, to znaczy, z postępującą wiotkością, suchością, świadczącymi o doświadczeniu życiowym zmarszczkami. Panie i Panowie, to najwyższa pora, aby zadbać o siebie. Bogate w składniki odżywcze i regenerujące kosmetyki oraz zabiegi pielęgnacyjne po prostu nam się należą! Zważywszy, że wiele z nich można z powodzeniem przygotować i wykorzystać w domowych pieleszach.
Cerę naczynkową łatwo rozpoznać po zaczerwienieniu spowodowanym popękanymi naczynkami krwionośnymi. Rozszerzające się pod wpływem różnych czynników i pękające naczynia krwionośne tworzą plamki i pajączki. Duży udział ma w tym nagła zmiana temperatury, ale także emocje czy nadmierny wysiłek fizyczny. Cera ta wymaga szczególnej troski i wytrwałości w pielęgnacji. Należy skupić się na wzmocnieniu i uszczelnieniu naczyń krwionośnych oraz odpowiednim poziomie nawilżenia.
Cera trądzikowa towarzyszy często okresowi dojrzewania. To w tym czasie gruczoły łojowe pracują ze wzmożoną siłą, co z kolei wpływa na nieprawidłowe złuszczanie naskórka i zachwianie naturalnej flory bakteryjnej skóry. Obumarłe komórki zatykają ujścia gruczołów łojowych, bakterie się namnażają i prowadzą do stanu zapalnego. Jego efekt to zaskórniki, grudki i krostki. Warto nadmienić, że choć trądzik kojarzymy zwykle z młodością, to może on również pojawić się w późniejszym okresie jako wynik czynników środowiskowych, niezdrowego trybu życia, a nawet braku równowagi hormonalnej. Z cerą trądzikową postępujemy trochę jak z wrażliwą, tzn. delikatnie oczyszczamy i nawilżamy. Przede wszystkim powinniśmy jednak pamiętać o tonizacji i usuwaniu martwego naskórka, ponieważ to jego zaleganie powoduje pierwotnie problem.
Jakkolwiek omówione powyżej typy cery bywają problematyczne, prawdziwym, naprawdę prawdziwym wyzwaniem jest pielęgnacja skóry atopowej. Jeszcze do niedawna uważano, że problem dotyczy głównie małych dzieci do 2. roku życia i że się z niego po prostu wyrasta. Sprawa jest jednak o wiele bardziej skomplikowana. Atopowa skóra to wypadkowa czynników genetycznych, środowiskowych i niezdrowego trybu życia. To skóra, która jest wrażliwa, swędzi i piecze. Zachwiana równowaga hydrolipidowa sprawia, że do wewnątrz mogą przedostać się o wiele łatwiej np. bakterie. Stąd częste nadkażenia. Atopia wymaga pomocy lekarza i kompleksowego leczenia, jednak nieodłącznym elementem kuracji jest zawsze pielęgnacja. Skórę atopową delikatnie oczyszczamy, regularnie nawilżamy i natłuszczamy, aby zapobiec utracie przez nią wody. Kluczowe jest tu regularne używanie emolientów, które pozostawiają skórę miękką (emolliere to po łacinie zmiękczać), nawilżoną i elastyczną. Spośród naturalnych substancji takie właściwości wykazują masło shea, a także szlachetne oleje, których źródłem są słodkie migdały, awokado, ogórecznik, wiesiołek.
[product id="3783, 2849, 2691, 2747" slider="true" onlyAvailable="true"]
Pamiętajmy, że skóra to największy organ u człowieka. Stanowi swego rodzaju cud natury, albowiem odbiera bodźce z zewnątrz i jednocześnie chroni organizm przed szkodliwymi czynnikami. Skóra, zwłaszcza twarzy, wiele mówi o naszym zdrowiu, trybie życia, a nawet guście, jeśli mamy w zwyczaju używać kolorowych kosmetyków. Dbajmy więc o nią!